Piec akumulacyjny a pompa ciepła – jaki sposób ogrzewania będzie korzystniejszy?
Sposób ogrzewania domu to już nie tylko kwestia komfortu cieplnego, ale też większych kalkulacji, strategii i... technologii. Na rynku mamy do wyboru mnóstwo rozwiązań, ale coraz częściej rozgrywa się pojedynek między dwoma zawodnikami: piec akumulacyjny elektryczny kontra pompa ciepła. Z jednej strony system prosty, sprawdzony i nadal często wybierany. Z drugiej – technologia, która szturmem zdobywa rynek jako tańsza w eksploatacji, bardziej ekologiczna oraz przyszłościowa. Które rozwiązanie wybrać? Sprawdzamy!
Ogrzewanie elektryczne akumulacyjne a pompa ciepła – co warto wiedzieć na start?
Z pozoru oba rozwiązania robią to samo – ogrzewają dom. Ale sposób, w jaki to robią, dzieli je na dwie epoki technologiczne.
- Piec akumulacyjny elektryczny działa prosto: pobiera prąd, zamienia go w ciepło, a to trafia do systemu grzewczego lub bezpośrednio do wnętrz. Urządzenie nagrzewa się wtedy, gdy prąd jest tańszy (np. nocą), i oddaje ciepło w ciągu dnia. To rozwiązanie korzystne, ale tylko w określonych warunkach – np. przy dwutaryfowej stawce za energię.
- Pompy ciepła KAISAI to już zupełnie inna liga. Nie wytwarzają ciepła w tradycyjny sposób, tylko pobierają je z otoczenia – z powietrza, ziemi lub wody – i „pompują” do wnętrza domu. Potrzebują do tego niewielkiej ilości energii elektrycznej, a resztę biorą z natury.
Pompa ciepła czy ogrzewanie elektryczne? Wiele zależy od priorytetów, wielkości ogrzewanej powierzchni, a także stanu konstrukcji domu – termomodernizacja budynku mieszkalnego może być wskazana bez względu na ostateczną decyzję. Straty ciepła spowodowane przez nieocieplone ściany i dach to gwarantowane wyższe rachunki, a nikt nie lubi, gdy pieniądze magicznie uciekają z portfela.
Co jest wygodniejsze w użytku: piec elektryczny czy pompa ciepła?
Technologia technologią, ale na co dzień liczy się jedno: czy to działa, kiedy trzeba – i czy nie trzeba o tym pamiętać każdego ranka. Zarówno ogrzewanie akumulacyjne, jak i z pomocą pompy ciepła uchodzi za stosunkowo łatwe, a przebiega na nieco innych zasadach.
- Piec elektryczny działa w rytmie zegara. Co to oznacza? Ustawiasz harmonogram ładowania, wybierasz temperaturę – i możesz zapomnieć o reszcie. Nowoczesne modele mają elektroniczne sterowniki, czujniki oraz programatory tygodniowe. Możesz precyzyjnie ustalić, kiedy i jak ma działać ogrzewanie akumulacyjne elektryczne – bez codziennego przekręcania pokręteł.
- Pompa ciepła idzie o krok dalej. To system kompletny: ogrzewa dom, podgrzewa ciepłą wodę użytkową, a latem nawet chłodzi. Ale najważniejsze – wszystko dzieje się bez potrzeby stałego kontrolowania. Po odpowiednim skonfigurowaniu urządzenie reaguje na temperaturę zewnętrzną, dobiera parametry pracy, dostosowuje się do warunków w czasie rzeczywistym. A w przypadku, chociażby pompy ciepła Split Arctic z zasobnikiem C.W.U. można ją obsługiwać przy użyciu sieci bezprzewodowej Wi-Fi.
Oba systemy są bezobsługowe. Ale pompa gra w wyższej lidze wygody – szczególnie jeśli lubisz mieć wszystko pod kontrolą, ale z poziomu smartfona.
Koszty i eksploatacja – pompa ciepła czy ogrzewanie elektryczne?
Wybierając system grzewczy, często patrzymy na cenę jak na metkę w sklepie – ile zapłacę na start? Ale w przypadku ogrzewania istotna jest jeszcze jedna kwestia: ile trzeba będzie płacić przez kolejne 10 lat? Bo to właśnie eksploatacja decyduje, które rozwiązanie okazuje się ostatecznie bardziej opłacalne.
- Piec akumulacyjny elektryczny to rozwiązanie budżetowe. Zakup nowoczesnego modelu to koszt rzędu 6-8 tys. zł, do tego prosty montaż. Całość zamyka się często w 10 tys. zł lub mniej. Niepotrzebne jest zezwolenie ani dodatkowe miejsce na jednostkę zewnętrzną.
- Pompa ciepła to już większy wydatek. Zakup i montaż modelu powietrznego to najczęściej okolice 20-40 tys. zł. Obniżyć koszty inwestycji zawsze może jedna z dotacji do pomp ciepła – warto śledzić aktualne programy i ich wytyczne.
A co z kwestią eksploatacji? Lepsza będzie pompa ciepła czy ogrzewanie elektryczne?
- Piec akumulacyjny zużywa tyle energii, ile potrzebuje – 1 kW ciepła to 1 kW prądu. Nawet w połączeniu z fotowoltaiką trzeba się liczyć z wysokimi kosztami, szczególnie w obliczu zmieniających się cen prądu w Polsce.
- Natomiast pompa ciepła pobiera tylko ok. 20-25% energii elektrycznej. Efektywność wyraża się tu współczynnikiem COP – poziom 4 oznacza, że z 1 kW energii elektrycznej uzyskuje się 4 kW ciepła. I to zmienia całą ekonomię użytkowania.
W przeliczeniu na sezon grzewczy, rachunki przy pompie ciepła potrafią być 2-3 razy niższe niż w przypadku ogrzewania akumulacyjnego.
Bardziej ekologiczny jest piec akumulacyjny elektryczny czy pompa ciepła?
Oba urządzenia są „czyste” w eksploatacji. Żadnych spalin, popiołu, kominów. Zero emisji CO₂. W domu jest cicho, powietrze nie ma zapachu, a ściany nie pokrywa sadza. To ogromny plus, szczególnie w miastach i na terenach objętych uchwałami antysmogowymi. Jest jednak pewne ale...
- Ogrzewanie akumulacyjne elektryczne wymaga prądu. Jeśli pochodzi on z polskiej sieci energetycznej, to wciąż w dużej mierze opiera się na węglu. Choć sam piec nie dymi, to nie można tego samego powiedzieć o elektrowni.
- Pompie ciepła prąd jest potrzebny tylko do pracy sprężarki. W 75-80% korzysta z OZE. Ślad węglowy urządzenia okazuje się więc dużo mniejszy, a jeśli dodasz do tego fotowoltaikę i magazyn energii – masz system niemal neutralny klimatycznie i samowystarczalny.
Korzystanie z tego, co już jest dostępne w przyrodzie, bez spalania i zanieczyszczania środowiska to rozwiązanie, które wpisuje się w założenia transformacji energetycznej – zarówno na poziomie domów jednorodzinnych, jak i polityki całych państw. W starciu piec elektryczny czy pompa ciepła bezkonkurencyjnie wygrywa pompa!
Przeczytaj też: kocioł soniczny czy pompa ciepła.

Jak zapobiegać smogowi? Poznaj wskazówki!

Czy klimatyzacja jest zdrowa? Sprawdzamy!

Czym jest krzywa grzewcza pompy ciepła?

Pyły zawieszone PM10 i PM2.5 – skąd pochodzą i czy zagrażają zdrowiu?

Ogrzewanie biokominkiem a pompą ciepła – które urządzenie jest efektywniejsze?
